KAJAKARSTWO SLALOM
|
Nadzieja gospodarzy na medal David Florence |
W slalomie kajaków (C1) odbyły się eliminacje, gdzie 12 najlepszych zawodników przejdzie do półfinału. W dwóch turach wybierano lepszy czas każdemu zawodnikowi a potem porównywało się go z innymi wynikami. Michal Martikian ze Słowacji chociaż miał w pierwszej turze przedostatni czas, to w drugiej popłynął idealnie przez co do półfinałów wszedł z pierwszego miejsca z czasem 90.56. Drugi za nim Benjamin Savsek ze Słowenii był gorszy tylko o 0,27 sekundy. Nasz przedstawiciel Grzegorz Kiljanek w pierwszej turze był 11, ale w następnym podejściu poprawił swój wynik z 101.03 na 93.50 i awansował na 8 pozycję.
W kajakach (K1) 15 z 22 zawodników przechodziło do półfinału. Podobnie i tu były dwie tury, gdzie liczył się tylko lepszy czas. Najlepszy okazał się Niemiec Hannes Aigner, który w drugiej turze osiągnął 83.49 i wyprzedził będącego po pierwszej turze na 1.miejscu Hiszpana Samuela Hernanza aż o 3.58 sekundy. Mateusz Polaczyk z Polski miał dwa niemalże równe czasy, bo różniły się tylko 0.09 sekundy a lepszym okazał się ten drugi, który pozwolił mu na pozycję 7.
KOLARSTWO
|
Marianne Vos wygrywa morderczy i ciekawy do samego końca wyścig |
140 km miały do przejechania kolarki. Z 66 ukończyło go tylko 40 zawodniczek a o medale szła zażarta walka do samej mety. Fotokomórka dopiero wyłoniła zwyciężczynię, którą okazała się Marianne Vos z Holandii. Osiągnęła czas 3:35:29 i została mistrzynią olimpijską. Gospodarze z jednej strony się cieszą, ale też niektórzy żałują, że Elizabeth Armitstead z takim samym czasem dostaje srebrny medal. Holenderka powiedziała: "Musiałam od początku do końca jechać jak najlepiej i z pełną koncentracją. Gdybym popełniła minimalny błąd, Lizzie wzięła by złoto". Tylko dwie sekundy później na metę wjechała brązowa medalistka Olga Zabelinskaya. Po 25 sekundach wjechał peleton, w którym znajdowała się Katarzyna Pawłowska i znalazła się na 11 miejscu.
SZERMIERKA
|
Szilagyi (w środku) wraz z Ochiuzzim (z lewej) i Kovalevem (z prawej) |
W szabli mężczyzn walkę o finał rozpoczynano od rundy 1/64 finału, gdzie walczyło w niej 10 zawodników, by najlepsza 5 mogła przejść do 1/32, gdzie czekała już reszta szermierzy. W tej dziesiątce był Adam Skrodzki. Zmierzył się on z Hin Chung Lamem z Honk-Kongu i wygrał Polak 10-15. Kolejnej rundy już nie przebrnął, gdyż trafił na nr.1 w rankingu czyli Nicolasa Limbacha z Niemiec. Przegrał 15-8. W następnej rundzie Limbach rozprawił się ze swym rodakiem Benediktem Wagnerem 15-7. W ćwierćfinale doszło do sensacji, gdyż faworyt przegrał z Rosjaninem Nikolayem Kovalevem 12-15 i odpadł z walki o medale. Pogromca nr1. uległ z nr.6 w rankingu, Węgrem Aronem Szilagyim 7-15. Kovalev później wywalczył 3 miejsce w pojedynku z Rumunem Raresem Dumitrescu wynikiem 15-10. Węgier zaś stanął w finale do walki z kolejną sensacją , Włochem Diego Ochiuzzim. Wygrał dość łatwo Szilagyi 15-8. Złoto dla Węgier, srebro dla Włoch a brązowy medal dla Rosji. W tej dyscyplinie po raz pierwszy doszło do wydarzenia, gdzie złoty i srebrny medalista są z poza pierwszej piątki w rankingu.
JUDO
|
Shavdatuashvili (w niebieskim) w walce o złoto |
Kategoria judo ma podobny rozkład turnieju co szermierka z tym, że na końcu brązowych medali jest 2.W kategorii do 66kg Paweł Zagrodnik dawał nadzieje na medal, pokonując kolejnych przeciwników w mniej lub bardziej pewny sposób. Polak przegrał w ćwierćfinale z późniejszym vice-mistrzem olimpijskim Miklosem Ungvarim z Węgier. Szanse zostały Zagrodnikowi tylko na brązowy medal, ale i tam został pokonany przez Japończyka Musashi Ebinume. Drugi brąz należał się reprezentantowi Korei Południowej Jun-Ho Cho, który okazał się lepszy od Hiszpana Sugoi Uriarte. Złoty medal zdobył 20 letni Gruzin Lasha Shavdatuashvili. Nie bez problemów pokonał Ungvariego 001-0001. Złoto dla Gruzji, srebro dla Węgier, brąz dla Japonii i Korei Południowej.
WIOŚLARSTWO : REPASAŻE
W repasażu lekkiej czwórki mężczyzn, Polacy zajęli ostatnie, czwarte miejsce i odpadli z rywalizacji. Reszta miejsc przeszła czyli:1.USA 2.Włochy 3.Czechy.
ŻEGLARSTWO
|
Klasa Finn mężczyzn |
Pierwsze dwie trasy przepłynęli dziś żeglarze w klasie Finn. W dwóch wyścigach najlepszy okazał się Duńczyk Jonas Hogh-Christensen. Zostawił Brytyjczyka Bena Ainslie w pierwszej trasie o 17 sekund a w drugiej o 19 sekund. Reprezentant Polski Piotr Kula w pierwszym wyścigu został zdyskwalifikowany a w drugim był na 16 miejscu.
W klasie Men's star, po dwóch trasach najlepsza okazała się dwójka z Francji Richart i Ponsot (I wyścig) oraz dwójka z Brazylii Scheidt i Prada (II wyścig). Polska dwójka Kusznierewicz i Życki zajęli najpierw 9 a później 3 miejsce.
STRZELECTWO
|
Guo Wenjun wygrywa w kategorii 10m pistoletem pneumatycznym |
Kwalifikacji do finałowej ósemki nie uzyskała nasza zawodniczka w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego z 10m Katarzyna Bartków-Kwiatkowska. Pierwsza była Wenjun Guo z Chin 388punktów, druga Olena Kostevich z Ukrainy 387punktów a trzecia Francuzka Celine Goberville z tą samą liczbą punktów. W finale Chinka zdobyła złoto, ale o srebrny medal musiały się dogrywać wspomniane wcześniej Francuzka z Ukrainką. Obydwie zdobyły 99.6 punktów podczas, gdy złota medalistka miała 100.1 punktów. Strzałem w dogrywce za 10.6 Celine Goberville wywalczyła srebro a Ukrainka po strzale za 9.7 musiała zadowolić się brązem.
PŁYWANIE
Już w eliminacjach reprezentantka Australii Emily Seebohm w 100m stylem grzbietowym pobiła rekord olimpijski. Dystans ten przepłynęła w 58.23s. Najlepszych 16 czasów brało udział w półfinale. Niestety Polka Alicja Tchórz nie załapała się i wynikiem 1.01.44 miała dopiero 23 czas.
W tej samej konkurencji mężczyzn rekordów nie było, ale Matthew Grevers z USA miał imponujący czas. Jego 52.92 dało mu awans z pierwszego miejsca. Jedyny Polak w tej kategorii Marcin Tarczyński był 7 w 5 wyścigu więc próżno było wierzyć w awans do półfinału.
TENIS STOŁOWY
|
Sprawca sensacji El-Sayed Lashin |
Tenis stołowy wymaga skupienia do ostatniego punktu. Przekonał się o tym reprezentant Polski Zengyi Wang, który wygrywając 0-3 z Hiszpanem Zhiwen He, ostatecznie przegrał 4-3 i odpadł. Jeszcze większą sensację stworzył Egipcjanin El-Sayed Lashin, pokonując Zorana Primoraca z Chorwacji. 43 letni Chorwat, uczestniczy w igrzyskach od momentu dołaczenia tenisa stołowego do igrzysk czyli od 1988r. w Seulu. W tenisie stołowym kobiet Natalia Partyka nie podołała Holenderce Jie Li 2-4 a Qian Li, druga reprezentantka Polski wygrała pewnie 4-0 z Szu-Yu Chen z Taipei.
TENIS ZIEMNY
|
Walka Radwańskiej z Goerges |
Pierwsza runda tenisa ziemnego miała być spacerkiem dla naszej wielkiej nadziei na medal Agnieszki Radwańskiej. Niemka Julia Goerges nie tylko stawiała opór, ale i wyeliminowała Polkę 7-5, 6-7, 6-4. Dla drugiej w rankingu tenisa Agnieszki, był to szok, z którego powinna się jak najszybciej otrząsnąć.
SIATKÓWKA
|
Nasi po zwycięstwie z Włochami |
W dwóch grupach po sześć drużyn w każdej toczą się walki o ćwierćfinał w siatkówce mężczyzn. Pierwszy mecz Polacy zakończyli zwycięstwem nad Włochami 3-1 choć przegrywali 0-1. Nasi obudzili się po pierwszym secie i zaczęli grać jak nie dawno w Lidze Światowej, gdzie zdobyli złoty medal. Drugi faworyt z gr.A Bułgaria, łatwo ograła Wielką Brytanię 3-0. W gr.B kandydaci do złota wygrywali: Brazylia z Tunezją, Rosja z Niemcami, USA z Serbią. Wszystkie wyniki były 3-0 dla faworytów.
PODNOSZENIE CIĘŻARÓW
|
Chinshanlo (środek) Shu-Ching Hsu (po lewej) i Iovu (po prawej) |
Kategoria kobiet do 53kg w podnoszeniu ciężarów okazała się zwycięska dla zawodniczki Kazachstanu Zulfiyi Chinshanlo. W sumie w rwaniu i podrzucie osiągnęła wynik 226kg. bijąc rekord olimpijski. Shu-Ching Hsu i Cristina Iovu miały po 219kg, ale Iovu z Mołdawii była cięższa od zawodniczki Taipei więc Hsu ma srebrny medal. Złoto dla Kazachstanu, Srebro dla Taipei a brąz dla Mołdawii.
Tak oto zakończył się V dzień igrzysk w konkurencjach, których brali udział Polacy !